belong.to.ramos:
Uszanowanko!
Znalazłam twojego bloga pałętając się po blogspocie. Bardzo
spodobał mi się twój pomysł pomocy innym. W sumie, sama go potrzebuję
dlatego postanowiłam do ciebie napisać.
Nie jest to oczywiście problem wagi ciężkiej.
Więc tak. Jestem w ostatniej klasie. Wypadałoby usiąść do książek i
trochę poczytać. Nie jestem słabą uczennicą. Mieszczę się w granicy
3-5, co nie jest złe, ale ostatnio idzie mi coraz gorzej. Większej
liczby materiału nie potrafię opanować, coraz częściej zgłaszam braki
prac domowych a to z powodu... uwaga... lenistwa. Jestem strasznie
leniwa i nie wiem, jak się przez to przełamać. Kiedy tylko myślę o tym,
że mam zrobić zadania z matematyki (pomijam fakt, że nauczycielka zadaje
po 10 zadań na następny dzień) czy domówkę z polskiego to aż mi się nie
dobrze robi. Zwykle spisuje prace domowe w szkole, czasami robię to w
domu z internetu. Najlepsze jest to, że ja wiem co piszę. Rozumiem to
wszystko. "Mam polot" jak to mówią nauczyciele, ale lenistwo nie pozwala
mi wspiąć się na najwyższy szczebel moich możliwości, które mam. Nie
mogę znaleźć żadnej motywacji do tego, żeby usiąść przed książkami i się
pouczyć.
"A, może się uda. Może mnie nie zapyta". "A, jutro sprawdzian.
Przeczytam przed lekcją." , "A, jutro próba. Nie będzie mnie na WOSie".
Mam pełno wymówek by tylko się nie uczyć!
Tak nienawidzę tego robić... Pomóż!
Losowy Przypadek radzi:
Cześć!
Na samym wstępie
chciałabym Cię przeprosić, że tak długo musiałaś czekać. Mogłabym
podawać wiele powodów, ale jestem pewna, iż nikt nie chciałby tego
czytać. Jednym z najważniejszych jest brak pomysłu. Nie miałam zielonego
pojęcia, jak Ci doradzić, co Ci odpisać, aż tu bum! Ten oto pomysł,
który Ci przedstawię, może wydać się... dziecinny. Bo taki jest. Ale
skoro nie ma innej rady na lenistwo, przyłożenie się do nauki czy
znalezienie motywacji, to co zrobić?Myślę, że to jeden z najlepszych pomysłów. U mojej przyjaciółki, w Twoim wieku, jakoś to idzie. Jest lepiej, jest gorzej, ale o to chodzi. Nie wpadłam na nim lepszego, niestety. Jeśli to Ci nie wyjdzie (nie zrażaj się po tygodniu) to wtedy zwróć się ponownie, a na pewno coś jeszcze wymyślimy.
LosowyPrzypadek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz